Bracia Russo, reżyserowie Avengers: Końca gry, wyjawili, że zakończenie czwartej części Avengers było jednym z pierwszych punktów ich pracy. Dla uniknięcia spoilerów, nakręcono wiele zakończeń filmu.

Bracia Russo ogłosili, że zakończenie Avengers: Końca gry będzie czymś dotąd niespotykanym w historii kina superbohaterskiego. Prace nad nim musiały więc wyglądać interesująco, nieprawdaż?

Reżyserzy zdradzają, że zakończenie Końca gry powstało jeszcze przed pierwszymi scenami Wojny bez granic.

Kiedy pracowaliśmy nad tymi dwoma filmami jednocześnie, pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy, stało się nakreślenie zakończenia Końca gry. Chcieliśmy po prostu wiedzieć, dokąd zmierzamy. Bardzo trudno opowiedzieć historię, jeśli nie znasz jej zakończenia. Spędziliśmy całe miesiące w jednym pokoju, dyskutując tak naprawdę o 3 stronach tekstu. Ujmując rzecz dosłownie: strona pierwsza to akt pierwszy, strona druga – akt drugi i strona trzecia – akt trzeci. W takim dokumencie musisz zawrzeć, gdzie zaczynamy, gdzie jest środek i gdzie kończymy. W ten sposób łatwiej przejść do scenariusza.

Ich pracę skomentował Kevin Feige:

W tej sprawie pojawiło się więcej szumu niż tak naprawdę powinno. Moim zdaniem czas trwania filmu to najmniej interesująca w nim rzecz. Gdybyśmy ogłosili, że produkcja będzie trwała 1 godzinę i 50 minut, najprawdopodobniej dyskusji byłoby tyle samo.

Wierzymy, że twórcy włożyli całą masę pracy, jeśli według Marka Ruffalo – odtwórcy roli Bruce’a Bannera – zdecydowali się stworzyć aż 5 alternatywnych zakończeń, a każde z nich pomysłowe.

Nakręciłem jakieś 5 różnych zakończeń tego filmu. Nie dostałem nawet całego scenariusza. Nie wiem dlaczego. Ten, który dostałem, zawierał głupiutkie sceny. Kapitan Ameryka bierze tutaj ślub!

Źródło: naekranie.pl